W odpowiedzi na społeczno-kulturowe przemiany ostatnich dekad, coraz częściej obserwujemy wzrost liczby rozwodów, z których w Polsce dotknięte jest już co trzecie małżeństwo. Rozwody wpływają nie tylko na małżonków, ale także na ich dzieci, dla których zmiana codzienności może być wyzwaniem. Często osoby po rozwodzie wchodzą w nowe związki, nierzadko z osobami, które również mają za sobą rozwód i dzieci. W wyniku takich związków powstają rodziny patchworkowe, składające się nie tylko z nowych partnerów, ale również ich dzieci, rodzeństwa i rodziców, w tym teściów.

Rodzina patchworkowa, nazywana także rodzina zrekonstruowaną, składa się z członków, którzy byli wcześniej częścią innych rodzin. Powstają one najczęściej na skutek rozwodów lub śmierci jednego z partnerów. W Polsce istnieje obecnie około 1 milion takich rodzin.

Patchwork to termin pochodzący z języka angielskiego, oznaczający technikę szycia z różnobarwnych i różnorodnych kawałków tkanin, co jest metaforą dla rodziny zrekonstruowanej. Z różnorodności materiałów, wzorów i kolorów, podobnie jak w przypadku rodzin patchworkowych, tworzy się unikalną całość, złożoną z różnych „skrawków” życia poszczególnych członków rodziny.

Amerykańska badaczka dr. Patricia Papernow porównuje próbę zrozumienia problemów rodzin łączonych przez pryzmat tradycyjnych rodzin do „próby poruszania się po ulicach Nowego Jorku z planem Bostonu”. Taka perspektywa podkreśla unikalne i złożone wyzwania, z którymi mierzą się rodziny łączone. Psycholog William Merkel określa rodzinę łączoną jako „najbardziej złożony, sztuczny i trudny układ więzi międzyludzkich”, co dodatkowo wskazuje na ich wyjątkową naturę.

Dlatego określenie rodzina patchworkowa idealnie charakteryzuje problemy takiej rodziny. Podobnie jak w narzucie stworzonej z kawałków tkanin początkowo szwy mogą być słabe, lecz późniejsze staranne zespolenie różnych elementów może przyczynić się do stworzenia struktury równie silnej jak jednorodna tkanina.

W dalszej części artykułu opowiem o trudnościach, z jakimi muszą się zmierzyć rodziny łączone, oraz strategie, które stosują, by skutecznie „zszyć” swoje nowe życie. Przedstawione zostaną także przykłady kilku rodzin łączonych, które osiągnęły sukces w tej skomplikowanej dynamice.

 WYZWANIE 1: NIESPEŁNIONE OCZEKIWANIA

Magda mówi: „Spodziewałam się, że miłość i uwaga, które ofiaruję przybranym dzieciom, przyniosą ich akceptację. Mimo upływu sześciu lat, nadal na nią czekam.”

Na początku tworzenia rodziny łączonej często stawia się wysokie oczekiwania. Rodzice mają nadzieję uniknąć błędów z przeszłości i doświadczyć miłości oraz bezpieczeństwa, których wcześniej brakowało. Jednakże, gdy oczekiwania okazują się nierealistyczne i nie są spełnione, mogą wywołać stres. Co można zrobić, gdy niespełnione nadzieje prowadzą do przygnębienia?

CO MOŻESZ ZROBIĆ

Nie ignoruj swoich uczuć, myśląc, że rozczarowanie zniknie samoistnie. Zidentyfikuj, co wywołuje Twoją frustrację. Następnie zastanów się, dlaczego miałeś (miałaś) takie a nie inne oczekiwania. Na koniec, ustal bardziej realistyczne cele. Oto kilka przykładów:

  1. Oczekiwanie: Od razu pokocham przybrane dzieci, a one odwzajemnią moją miłość.
    • Pochodzenie oczekiwania: Marzenie o bliskich więziach rodzinnych.
    • Realistyczny cel: Z biegiem czasu miłość może się pogłębić. Ważne, aby członkowie rodziny poczuli się teraz bezpiecznie i byli szanowani.
  2. Oczekiwanie: W naszej połączonej rodzinie każdy szybko dostosuje się do nowych realiów.
    • Pochodzenie oczekiwania: Chęć rozpoczęcia wszystkiego od nowa.
    • Realistyczny cel: Stabilizacja w rodzinach łączonych może nastąpić zwykle po 4-7 latach. Nasze trudności nie są niczym niezwykłym.
  3. Oczekiwanie: Nie będziemy się kłócić o pieniądze.
    • Pochodzenie oczekiwania: Przekonanie, że miłość pomoże unikać kłótni o błahostki.
    • Realistyczny cel: Kwestie finansowe związane z poprzednimi związkami mogą być skomplikowane. Możliwe, że nie jesteśmy jeszcze gotowi na wspólny budżet.

Każde z tych oczekiwań wymaga refleksji i pracy nad ustaleniem realistycznych celów, które mogą pomóc lepiej zarządzać emocjami i oczekiwaniami w rodzinie łączonej.

 WYZWANIE 2: ZROZUMIEĆ SIEBIE NAWZAJEM

Czasami członkowie rodziny łączonej mogą nie rozumieć się nawzajem i w różny sposób widzieć sytuacje.
Czy to ma znaczenie? Pojawiające się problemy mogą skłaniać do ich szybkiego rozwiązania, ale skuteczne zarządzanie nimi wymaga najpierw głębokiego zrozumienia potrzeb domowników.

Zobacz w jak róznyc sposób życie rodziny opisuje pasierb a w jaki ojczym:

Szybko się dostosowaliśmy do nowej sytuacji — każdy w rodzinie od razu poczuł się dobrze,” mówi Kamil. Jednak Radek, pasierb Kamila, ma zupełnie inne spojrzenie: „Zajęło mi około 10 lat, zanim naprawdę zacząłem pracować nad sukcesem naszej połączonej rodziny.” Czy widzisz w tym siebie?

CO MOŻESZ ZROBIĆ

  • Zainteresuj się uczuciami członków rodziny; nie krytykuj ich, lecz staraj się je zrozumieć. Oto kilka sugestii: Jeśli twój przybrany syn wyraża tęsknotę za biologicznym ojcem, mówiąc „Brakuje mi taty„, odpowiedz z empatią: „Rozumiem, że to dla ciebie trudne. Czego najbardziej CI brakuje?” Unikaj deprecjonowania jego uczuć przez porównywanie, np. „Ale masz teraz przybranego ojca, który cię kocha i jest lepszy.” Zamiast oskarżać swoją nową partnerkę, na przykład mówiąc: „Gdybyś lepiej wychowała swojego syna, nie byłby taki nieuprzejmy„, wyraź swoje uczucia w bardziej konstruktywny sposób: „Czy mógałbyś poprosić Łukasza, aby się ze mną witał, gdy wraca do domu? To by wiele dla mni znaczyło.
  • Poświęcajcie czas na wspólne posiłki, rozrywki i inne aktywności, aby lepiej się poznać.
  • Organizuj regularne spotkania rodzinne, na których każdy może swobodnie wyrażać swoje opinie. Zachęcaj do dzielenia się pozytywnymi uwagami o nowej rodzinie, a następnie do wyrażania ewentualnych zmartwień. Szanuj różne poglądy, nawet jeśli się z nimi nie zgadzasz, i proś wszystkich o proponowanie rozwiązań.

Takie podejście może pomóc w budowaniu zdrowszych relacji w rodzinie łączonej, sprzyjając lepszemu zrozumieniu i wzajemnemu wsparciu między jej członkami.

 WYZWANIE 3: JAK ZINTEGROWAĆ RODZINĘ

Żona i jej dzieci tworzą spójny front, a potem atakują mnie. Czuję się jak intruz,” wyznaje Kamil.

Strach przed brakiem akceptacji w rodzinie łączonej często prowadzi do pozornie niepowiązanych problemów. Oto kilka typowych sytuacji:

  • Dzieci, które początkowo dobrze dogadywały się z przyszłym ojczymem lub macochą, po ślubie rodziców zaczynają konflikty.
  • Przybrany rodzic może odczuwać zazdrość o sześcioletnie dziecko.
  • Z pozornie błahych spraw wynikają poważne kłótnie.

Te trudności wpływają również na biologicznych rodziców, którzy zmagają się z próbami pośrednictwa. Magda zauważa: „Bardzo trudno mi pośredniczyć między mężem a moją dwójką dzieci.”

W takich sytuacjach warto zastosować Złotą Regułę: „Wszystko, co chcecie, żeby ludzie wam czynili, wy też im podobnie czyńcie.” Jak zatem rodzina łączona może zadbać o dobre samopoczucie wszystkich domowników?

Kluczowe jest budowanie wzajemnego zrozumienia i szacunku. Otwarta komunikacja, regularne spotkania rodzinne, gdzie każdy może wyrazić swoje uczucia i obawy, oraz wspólne działania, które umacniają rodzinne więzi, mogą pomóc w tworzeniu harmonijnego domu dla wszystkich jego członków.

CO MOŻESZ ZROBIĆ

  • Utrzymuj małżeństwo jako priorytet. Spędzaj czas z nowym współmałżonkiem i jasno komunikuj dzieciom jego rolę w rodzinie. Na przykład, przed ślubem można powiedzieć dzieciom: „Kocham Magdę i ona zostanie moją żoną. Ważne jest dla mnie, abyście byli dla niej mili”.
  • Poświęcaj indywidualnie czas każdemu dziecku. To pomoże im poczuć się ważnymi i utwierdzi w przekonaniu o twojej miłości.
  • Spędzaj czas na osobności z każdym z przybranych dzieci. Pozwoli to na budowanie osobistej więzi bez pośrednictwa nowego partnera.
  • Pozwól dzieciom integrować się z nową rodziną, nie zmuszając ich do rezygnacji z poprzedniej. Na przykład, nie wymagaj od przybranych dzieci, aby nazywały cię mamą lub tatą. Dzieciom starszym może być trudno od razu mówić „my” na połączoną rodzinę lub w inny sposób się z nią utożsamiać.
  • Przydziel każdemu dziecku obowiązki domowe, własne miejsce przy stole i przestrzeń w domu. Dotyczy to także dzieci, które są z tobą czasowo.
  • Rozważ przeprowadzkę do innego domu lub dokonaj zmian w obecnym, aby nowi członkowie rodziny nie czuli się jak intruzi. Stworzenie nowego, wspólnego domu może pomóc wszystkim członkom rodziny poczuć się bardziej komfortowo.

Te kroki mogą pomóc w zbudowaniu harmonijnych i zdrowych relacji w rodzinie łączonej, tworząc atmosferę wzajemnego szacunku i zrozumienia.

WYZWANIE 4: KARCENIE DZIECI

Gdy próbuję karcić dzieciMagdy, ona zamiast mnie wspierać, pociesza je,” mówi Kamil

Serce mi pęka, gdy Kamil szorstko traktuje moje dzieci,” mówi Magda

DLACZEGO wychowywanie dzieci w rodzinie łączonej może prowadzić do konfliktów? W rodzinach niepełnych dyscyplina bywała czasem trudna do utrzymania. Pojawienie się macochy czy ojczyma, którzy często jeszcze nie mają emocjonalnej więzi z dziećmi, może komplikować sytuację. Efektem jest, że przybrani rodzice mogą uważać, iż biologiczni rodzice są zbyt pobłażliwi, a biologiczni rodzice mogą sądzić, że przybrani są zbyt surowi.

Kluczowe jest skupienie się nie tylko na kontrolowaniu zachowań dziecka, ale przede wszystkim na kształtowaniu sposobu myślenia. Rodzice powinni starać się okazywać życzliwość i miłość, aby karcenie nie prowadziło do frustracji u dzieci.

CO MOŻESZ ZROBIĆ

  • Ustal domowe zasady, kontynuując te, które już obowiązywały. Rozważ ich korzyści, na przykład w sytuacji z Julią: Przybrana matka: Julia, w naszym domu obowiązuje zasada – nie wysyłasz SMS-ów, dopóki nie odrobisz lekcji.
    Julia: Przecież nie jesteś moją matką.
    Przybrana matka: Masz rację, Julciu, ale dzisiaj wieczorem ja ustalam zasady. Musisz najpierw odrobić lekcje, zanim zaczniesz pisać SMS-y.
  • Unikaj wprowadzania zbyt wielu nowych zasad na raz lub zbyt szybkich zmian w ustalonym porządku. Dla dziecka, które przeżywa duże zmiany w swoim życiu, nawet prosta prośba może wydawać się wielkim obciążeniem. Czasami konieczne jest wprowadzenie nowych reguł, na przykład dotyczących ubioru czy poszanowania prywatności, szczególnie gdy w rodzinie łączonej są starsze dzieci.
  • Rozwiązywanie nieporozumień powinno odbywać się na osobności, bez obecności dzieci. W trakcie rozmowy skoncentrujcie się na konkretnym zachowaniu, unikając odnoszenia się do przeszłych błędów wychowawczych.

Te kroki pomogą w tworzeniu stabilnego środowiska domowego, które wspiera zarówno dzieci, jak i dorosłych w rodzinie łączonej, sprzyjając lepszemu zrozumieniu i współpracy między wszystkimi członkami rodziny.

GDY W RODZINIE PATCHORKOWEJ POJAWIA SIĘ WSPÓLNE DZIECKO

Relacje między rodzeństwem w rodzinie zrekonstruowanej często charakteryzują się unikalnymi dynamikami. Po ponownym małżeństwie jednego z rodziców, biologiczne dzieci mogą zyskać przyrodnie rodzeństwo, co prowadzi do mieszania się różnych emocji i doświadczeń pod jednym dachem. Te nowo utworzone więzi rodzeństwa mogą być zarówno pozytywne, jak i problematyczne.

Dzieci mogą nawiązać głęboką przyjaźń, wspierając się nawzajem w adaptacji do nowej rodziny, dzieląc wspólne wyzwania i doświadczenia. Jednakże, relacje te mogą być również źródłem konfliktów, zwłaszcza gdy dzieci nie akceptują rozwodu rodziców lub nowego partnera jednego z nich. Zazdrość jest częstym problemem, szczególnie jeśli dzieci odbierają, że przybrane rodzeństwo jest traktowane z większą pobłażliwością.

W tych trudniejszych sytuacjach, biologiczne dzieci mogą testować granice, aby sprawdzić, czy zasady obowiązują równo dla wszystkich. To może prowadzić do konfliktów, gdy dziecko oczekuje, że partner rodzica powinien okazać tyle samo tolerancji co rodzic przyrodniego rodzeństwa.

W związku z tym, ważne jest, aby rodzice i ich partnerzy stwarzali środowisko oparte na otwartej komunikacji, równości i wzajemnym szacunku, aby wszystkie dzieci, niezależnie od ich statusu biologicznego, czuły się akceptowane i wartościowe.

Narodziny nowego dziecka w rodzinie patchworkowej są wydarzeniem, które może głęboko wpłynąć na jej dynamikę. Takie wydarzenie symbolizuje intymność, która wyrosła między nowymi partnerami, a także może działać jako spoiwo łączące członków rodziny. Jednak dla dzieci z poprzednich związków rodziców, pojawienie się nowego rodzeństwa nie zawsze jest źródłem radości. Często, zwłaszcza jeśli rodzina patchworkowa nie jest jeszcze dobrze zintegrowana, u dzieci może się pojawić zazdrość. Mogą one postrzegać noworodka jako kogoś, kto jest szczególnie ważny dla rodziców, ponieważ jest ich wspólnym dzieckiem.

Warto też zwrócić uwagę na to, że rodzice skupiający się na opiece nad noworodkiem mogą nieświadomie wywołać skrajne emocje u pozostałych dzieci. W takich sytuacjach ważne jest, by rodzice starali się równomiernie rozdzielać swoją uwagę i miłość, tak aby wszystkie dzieci czuły się ważne i docenione. Wzmacnianie więzi rodzinnych w tak delikatnym okresie wymaga ostrożności, ponieważ relacje te są nadal kruche i mogą łatwo ulec zaburzeniom.

Tworzenie funkcjonującej rodziny patchworkowej wymaga, podobnie jak przy tworzeniu patchworku, znacznego wysiłku i cierpliwości. W procesie tym, elementy, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się niepasujące, stopniowo łączą się w harmonijną całość. To zaangażowanie pozwala na budowanie silnych, nowych relacji między członkami rodziny, którzy nie zawsze mieli ze sobą wcześniej do czynienia.

PRZYKŁADY RÓŻNYCH SYTUACJI I SPOSOBÓW ROZWIĄZANIA KONFLIKTÓW:

NIE TYLKO MIESZKAMY POD JEDNYM DACHEM

Zanim Krzysztof ożenił się z Eweliną, jego 20-letnia córka Julia miała wiele obowiązków domowych. Czy pasierbica i macocha się polubią?

Ewelina: Początek był bardzo trudny. Jestem domatorką i chciałam mieć pewność, że to ja będę panią domu.

Julia: Ewelina wprowadziła nowe porządki i wyrzuciła sporo naszych rzeczy. Kiedyś podczas sprzątania położyłam coś nie tam gdzie trzeba, bo nie wiedziałam, co z tym zrobić. Louise się zdenerwowała. Powiedziałyśmy sobie coś do słuchu i przez tydzień się do niej nie odzywałam.

Ewelina: W pewnym momencie powiedziałam do Julii: „Nie wiem, jak będzie dalej, ale ta atmosfera jest nie do wytrzymania”. Wieczorem Julia przyszła mnie przeprosić. Przytuliłam ją i obie się popłakałyśmy.

Julia: Ewelina pozostawiła na ścianie kilka moich zdjęć, a tata pozwolił, żeby w salonie dalej stały lampy, które tam umieściłam. Może to drobiazg, ale dzięki temu czułam, że z mojego dawnego domu została jakaś cząstka. Jestem też wdzięczna Ewelinie za to, jak troszczy się o mojego młodszego brata, gdy jesteśmy razem. Po tych dwóch latach zaczynam w niej widzieć prawdziwego członka naszej rodziny.

Ewelina: Czuję, że z Julią nie tylko mieszkamy pod jednym dachem, lecz także się przyjaźnimy.

JEDNOŚĆ JEST WAŻNIEJSZA

Kiedy sześć lat temu Agata i Bartek brali ślub, każde miało już po trójce dzieci.

Bartek: Całą rodziną robimy różne rzeczy, między innymi jeździmy na biwaki. Ale też poświęcamy czas każdemu dziecku z osobna. Zanim się zżyliśmy, minęło kilka lat. Teraz większość problemów rodzinnych udaje się nam rozwiązywać na bieżąco.”

Agata: Uważamy, że dzieci należy traktować jako „nasze”, a nie „twoje i moje”. Pamiętam awanturę, którą zrobiłam Bartkowi, gdy według mnie niesłusznie ukarał jednego z moich synów i na uprzywilejowanym miejscu w samochodzie posadził swoją córkę. Nauczyłam się z tego, że jedność w rodzinie jest ważniejsza niż to, kto siedzi z przodu. Staramy się być sprawiedliwi, choć nie możemy traktować każdego dziecka identycznie. Poza tym unikam wspominania radosnych chwil przeżytych w poprzedniej rodzinie, bo ci, którzy w nich nie uczestniczyli, mogliby się poczuć odtrąceni. Dużo natomiast mówię o radości, jaką mi daje obecna rodzina.

NAJPIERW UDZIELAMY POCHWAŁ

Cecylia i Franek pobrali się cztery lata temu. Odtąd mieszka z nimi troje jej dorosłych dzieci oraz jego nastoletni syn.

Franek: Staram się być przystępny i nie obrażać się. Wspólne spożywanie posiłków daje nam okazję do rozmów. Każdego zachęcam do wywiązywania się z obowiązków domowych, ponieważ zyskuje na tym cała rodzina„.

Cecylia: Poświęcam czas każdemu z naszych dzieci i wysłuchuję ich obaw i trosk. W trakcie spotkań rodzinnych najpierw udzielamy pochwał, a dopiero potem wskazujemy, co należałoby ulepszyć. Gdy popełnię błąd, przyznaję się do niego i szczerze przepraszam„.

Wychowanie dzieci w rodzinie patchworkowej jest złożonym zadaniem, które wymaga zaangażowania zarówno od biologicznych rodziców, jak i ich nowych partnerów. Kluczowe jest, aby wspólnie ustalić zasady wychowania, szczególnie gdy dzieci przebywają z jednym z rodziców tylko w weekendy lub święta. Może to prowadzić do powstania sytuacji, gdzie „rodzic weekendowy”, próbując zrekompensować brak codziennego kontaktu, skupia się na oferowaniu dziecku rozrywek zamiast obowiązków, co czyni jego/jej dom bardziej miejscem rozrywki niż życia codziennego. Dziecko wracające do swojego głównego domu może mieć trudności z dostosowaniem się do tamtejszych wymagań i obowiązków.

Wobec tego, dla zapewnienia prawidłowego rozwoju dziecka, kluczowe jest utrzymywanie zdrowych relacji z byłym partnerem, które oparte są na wzajemnym szacunku. Ponadto, niezwykle ważne jest prowadzenie otwartej komunikacji z dzieckiem, dając mu przestrzeń do wyrażania swoich myśli i emocji, co jest istotne dla radzenia sobie z wyzwaniami wynikającymi z życia w rodzinie patchworkowej.